Blogi Muzeum Literatury
Martin Amis „Doświadczenie”
Data dodania: 29 listopada 2013

Doświadczenie Martina Amisa to lektura godna polecenia czytającym autobiografie literackie oraz czytelnikom zainteresowanym losami dzieci słynnych pisarzy. Martin Amis (ur. 1949), autor ceniony dziś za zmysł ironii, to syn Kingsleya Amisa (1922-1995) uznawanego za jednego z najwybitniejszych satyryków swego pokolenia, jakkolwiek nie oddaje to zróżnicowania jego warsztatu. Syn odziedziczył po ojcu talent satyryczny i Doświadczenie, mimo tragizmu przeżyć, które były powodem powstania książki, wywołuje kaskady śmiechu.

Podobnie jak swego czasu jego ojciec, autor jest wykładowcą akademickim, co nadaje autobiografii Amisa szczególny polor literatury uprawianej przez akademików. Tak wyrazisty na przykład, gdy w oparciu o Concise Oxford Dictionary autor wskazuje źródłosłów przymiotnika prestiżowy (oszukańczy – z łac. praestigiosus; praestigiaetriki żonglera), by ironizować – à propos Nagrody Bookera otrzymanej w 1986 roku przez Kingsleya Amisa za Stare Diabły – na temat wysokiego prawdopodobieństwa faktu, iż w przeświadczeniu większości Brytyjczyków nazwa Nagrody Bookera to Prestiżowa Nagroda Bookera… (Celność ostatniej konstatacji potwierdza na naszym podwórku hasło Nagroda Bookera w polskiej wersji Wikipedii).

W perspektywie własnej biografii literackiej Amisa, książka przynosi bogatą dokumentację początków jego twórczości. Autor czerpie obficie z korespondencji z okresu studiów adresowanej do ojca i macochy, Elizabeth Jane Howard (ur. 1923), również pisarki. Niepozbawiony kokieterii autoironiczny komentarz punktuje pretensjonalność i pozę charakteryzujące ten okres życia Amisa. Książka w pasjonujący sposób obrazuje jego rozwój intelektualny i pisarski pod patronatem dwóch ojców, będących głośnymi pisarzami – biologicznego oraz ojca z literackiego umiłowania, Saula Bellowa. W obydwu przypadkach Doświadczenie stanowi bogate źródło informacji i anegdot z pierwszej ręki.

Autobiografia Martina Amisa jest jednocześnie książką napawającą głęboką zadumą. Dzieje się tak z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, jej humor jest humorem w obliczu zgrozy i fizycznego bólu – wszystkiego, co Amis nazywa umownie doświadczeniem, a czego pierwszą odsłoną w życiu autora było tragiczne zaginięcie jego zamordowanej przez psychopatę kuzynki, Lucy Partington. Życie staje się tu szeregiem nieprzewidywalnych, odwracających bieg rzeczy wydarzeń, czego trudną do zniwelowania traumatyczność pozwala w ograniczonym stopniu zminimalizować literatura, negując samotność wpisaną w tak rozumiane doświadczenie. Ujmując rzecz z perspektywy czytelnika, Amis mówi o możliwości obcowania, dając jedną z bardziej osobistych definicji literatury:

Widuję Bellowa jakieś dwa razy do roku, dzwonimy do siebie, piszemy. Ale to stanowi ledwie ułamek czasu, jaki spędzam w jego towarzystwie. Jest obecny na moich półkach, na moim biurku, wszędzie w moim domu i zawsze w nastroju do rozmowy. Oto czym jest pisarstwo, nie przekazywaniem, ale możliwością obcowania. Są też inni pisarze, którzy kłębią się wokół, jak przyjaciele, cierpliwi intymni, dostępni przez stulecia o każdej porze dnia i nocy. Oto definicja literatury (D, 317).

Po drugie, co dość przygnębiające, Amis wykorzystuje swą książkę, by w bezpardonowy sposób przedstawić własny punkt widzenia na rozjątrzony po śmierci Kingsleya Amisa spór z biografem ojca, Erikiem Jacobsem. Jakkolwiek umieszcza swą relację w Dodatku, wpisuje kłótnię w kontinuum traumy, która naznaczyła rodzinę Amisów, co wywołuje wrażenie manipulacji.

Prowokująca książka.

Martin Amis, Doświadczenie, przełożyła Aleksandra Ambros, Warszawa 2006.


Dodaj komentarz:

Copyright © 2010-2013 Muzeum Literatury